Archiwa tagu: Natalia Przybysz

Uroboros – part 1

 uroboroshot and bothered

Nie wiem od czego zacząć.. Tyle się wydarzyło w ostatnich miesiącach.. Tyle nowych odkryć: My Brightest Diamond, Hayden Calnin, StreetsFisz wydaje płytę i kocham się w niej, Natalia Przybysz wydaje płytę i kocham się w niej (: takie podwójne dno), Oh land wydaje płytę i kocham się w niej od stóp do głów, i od pierwszej do ostatniej nuty, wreszcie diva i wszechbogini muzyki Björk wydaje płytę i nie mogę jej przesłuchać, bo to złodziejska wersja, ale singiel mnie rozkochuje i już wiem, że cały album będzie po prostu straszliwie poruszający i nie do zniesienia. Tak pozytywnie.

W listopadzie poszczułam się na koncerty, zaliczyłam 3 w ciągu 2 tygodni – OSTR, Natalia Przybysz, Mam Na Imię Aleksander. Gdyż od sześćdziesięciu ośmiu lat nie byłam na koncercie. Więc jak już poszłam, to od razu z rozmachem.

Najlepsza i największa artystka wszechczasów – Lady BJ – zraniona bolesnym rozstaniem. Ale jak to? Ja się pytam? Jak to możliwe? Tak się nie robi, nie sika się pod wiatr, nie klaszcze się w kościele, nie mówi się 'swetr’ tylko 'sweter’, nie rozstaje się z Björk. Pewnych rzeczy po prostu się nie robi. A może jest drugie dno, coś o czym nie wiem?

Czytaj dalej Uroboros – part 1

Jak?

kate-moss-naked-kitchenJak to się stało?

Nie wiem. Coś przeskoczyło mi w głowie, zupełnie nieprzypadkowo. Mieszam jajka z mlekiem w celu domowej produkcji francuskich tostów, słucham muzyki, jak zawsze i wszędzie, odrabiam lekcje z polskiego rapu lat 90′, aż tu nagle – Miód.

Nie ma przypadków. Wszystko się układa jak wielkie puzzle – w całość. Komplet. Nic dodać, nic ująć. Mam taki odruch – słyszę pierwsze dźwięki i zamykam oczy. Takie lalki kiedyś produkowali.

Miód, nr ? na płycie Prąd! (2014?), Natalia Przybysz.

Bohaterem klipu są dla mnie usta, zęby i żuchwa Natalii Przybysz.  Ostre i wyraźne, drapiące skórę  i myśli. I nie ważne, że w tle jakaś fabuła, historia – dziewuchy, skóra, dotyk. Ciało.

Jak to się stało ?

Jeśli rzeczywiście wierzę w Boga, a on we mnie wierzy, a moim gardłem biegnie złota nić, to powiadam Wam: ta płyta będzie objawieniem. Kto ma uszy, niechaj słucha! Czytaj dalej Jak?