Archiwa tagu: Kimbra Johnson

Żyła złota

zlotkanobody can touch this gold of mine!

Moja zachłanna dusza pragnie nieustannie. Tu i teraz, naraz, zaraz. Żąda wszystkiego, co ma do zaoferowania świat wszelkich bodźców. Najlepiej jeszcze, żeby były to rzeczy sprzeczne sobie, nie do pogodzenia. Wystawia czułki wiecznie głodna i chłonna, wszędzie musi się wślizgnąć, wetknąć palec, wsadzić czubek języka. I najlepiej szybko. Jeszcze dziś. Już.

No i OK, można z tym żyć, czasem tylko trzeba umieć tą pożądliwością zarządzać. Czasem trochę odpuścić i przynajmniej spróbować nie zadręczać się tym, że tyle jeszcze rzeczy do odkrycia i spróbowania, tyle smaków, nie uszczkniętych kawałeczków, tyle zapachów nie wciągniętych do płuc, do żołądka, tyle nie odsłuchanej muzyki, która krąży gdzieś po świecie i przecież marnuje się! Marnuje się okrutnie!! Beze mnie!!!

Czytaj dalej Żyła złota