LOVE! it was enough to recognize
Słońce! Ogłaszam słońce! Nareszcie raczyło pojawić się na nieboskłonie w towarzystwie fanfar, braw i potupywań. Pewnie znowu pobędzie nie dłużej niż 7 minut i 35 sekund, ale i tak czuję, że na nosie i przedramionach wychodzą mi piegi, roztapia i wygładza mi się bruzda między brwiami, wyryta w czasie zbyt długiej zimy, i mięknie mi serce – zamiast czerstwej bułki zaczyna przypominać konsystencją galaretkę. Truskawkową galaretkę.
Linieję ze zmartwień, a płuca wypełnia mi zapach świeżo skoszonej trawy i zielonych szparagów. Pęka i otwiera się zimowa skorupka, i już wiem, że znów, jak co roku, jestem gotowa, aby się zakochać do krwi! Nieobliczalnie!
To właśnie idealny moment na mocny beat i świeże uderzenie, które tym razem dostarcza do głośników Phantogram w utworze ’Fall in love’.